 |
|
 |
|
Jarek
Administrator
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany: Wto 22:07, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jako doświadczony opierdalacz mogę wam co nieco doradzić. Na początku też byłem głupi i się uczyłem wszystkiego co było w pytaniach, później się okazywało, że coś źle zrozumiałem, albo, że pytanie nie było takie jak w materiałach... Wyleciałem raz czy dwa razy przez to (była to cyfrówka, więc perspektywy miałem przez to kiepskie).
Jednak okazało się, że wystarczy zapytać inną grupę co mieli i sprawa z głowy. U mgr. Rosińskiego (chyba tak się nazywa mgr. od cyfrówki) trzeba było się dowiedzieć co on zazwyczaj daje, ma dwa lub trzy pytania, które na okrągło przez cały semestr daje, więc nie problem się tego nauczyć, wiem, że niektórzy gotowce nawet podkładali, ale nie polecam tego rozwiązania.
U dr Chmiela najczęściej było "pytanie dnia" to co miała pierwsza grupa danego dnia, miały i kolejne. Na początku gdy zacząłem analogówkę (gdzieś w połowie semestru) uczyłem się kilku rzeczy jak u mgr. Rosińskiego, ale po dwóch laborkach już całkiem się rozleniwiłem i wykuwałem jedynie jeden wykres, o którym powiedzieli mi ludzie z grupy wcześniejszej i 10 punktów siedziało.
Moje rady do tego przedmiotu: nie zbłaźnić się na laborce, dr Chmiel może wywalić za taką kompromitację mimo zaliczonej wejściówki i sprawka już nie można oddać. Z cyfrówki jest jakieś ćwiczenie na kompie które sprawia problemy, najłatwiej zamienić jedną osobę z zespołu z osobą, która to miała tydzień wcześniej i rozwalacie to błyskawicznie. W trakcie laborki praktycznie nic Wam Rosiński za to nie zrobi, nawet jak się zorientuje, nie rozwińcie jednak tego pomysłu i nie zamieńcie się jeszcze przed wejściówką, bo wtedy Rosiński Was zmasakruje. Ostatnia sprawa, przykładajcie się do sprawek; z cyfrówki właściwie wystarczy mieć jedno sprawko przechodnie, które się trochę przeredagowuje za każdym razem. Z analogówki mało ważne jest to co piszecie, ważne są dopracowane wykresy i ładnie pooznaczane na nich wszystko. Każde sprawko musi mieć też akapit z wnioskami (raz oddałem mgr. Rosińskiemu sprawko gdzie nie było oddzielnego akapitu z wnioskami i od razu za sprawko było 5 a nie 10 punktów).
Tak oto wyszło 4.0 na koniec, mimo że na sprawka poświęcałem 10 minut (plus czas na zrobienie wykresów dla dr Chmiela), a na naukę do wejściówki uczyłem się przed zajęciami. Szerokości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|